[2008] Rodzi się charakter..
Kolejny weekend, w którym nasza drużyna z dużym entuzjazmem podjęła walkę. Tym razem próbowaliśmy swoich sił z trzema rywalami.
Kadra:
Maks Przała(c), Filip Bryłka, Andrzej Głazowski, Filip Nawacki, Łukasz Szota, Kuba Rytka, Lena Sałkowska, Adaś Sałkowski, Julek Panek.
Hiszpania - Węgry 2:0
bramki: Lena - dwie
Dwie bramki Lenki, która świetnia znalazła się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Gra dosyć mądra i spokojna, chociaż błędy także się pojawiły. O wszystkim rozmawialiśmy na bieżąco.
Hiszpania - Niemcy 4:9
bramki: Maks -trzy, Andrzej
Rywal przewyższał nas głównie warunkami fizycznymi. Bardzo dzielnie walczyliśmy i gdybyśmy uniknęli kilku nieporozumień i nerwowości wynik mógłby być nawet na granicy. Bardzo duży sygnał do walki dał przede wszystkim Maks.
Hiszpania - Włochy 3:1
bramki: Łuki, Andrzej, Julek
Mecz wygrany, sporo emocji wśród zawodników.. wręcz zbyt dużo. Mało spokojna gra miała wpływ na to, że nie rozstrzygneliśmy tego spotkania wcześniej i na większym luzie. Sytuacji bramkowych do tego nie brakowało.
Podsumowanie:
Nasi zawodnicy byli bardzo zmotywowani i bardzo chcieli. To bardzo pozytywna postawa. Jednocześnie jak było widać, jeśli coś jest "za bardzo" to nie zawsze wychodzi. Głównie z niepotrzebnego pośpiechu wynikały nieporozumienia i błędy, które wprowadzały pewną nerwowość w naszych poczynaniach. Po raz kolejny bardzo pozytywne było to, ze włożyliśmy dużo serca w naszą grę!
Cieszy także, że drużyna coraz lepiej czuje się na boisku w swoim towarzystwie! Na indywidualne oceny pomeczowe przyjdzie czas na treningach, sporo rzeczy było fajnych, które warto podtrzymać.. sporo też takich nad którymi trzeba nam mocno popracować.
Na koniec.. brawa dla rodziców, za to, że są z nami! :)
Maks Przała(c), Filip Bryłka, Andrzej Głazowski, Filip Nawacki, Łukasz Szota, Kuba Rytka, Lena Sałkowska, Adaś Sałkowski, Julek Panek.
Hiszpania - Węgry 2:0
bramki: Lena - dwie
Dwie bramki Lenki, która świetnia znalazła się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Gra dosyć mądra i spokojna, chociaż błędy także się pojawiły. O wszystkim rozmawialiśmy na bieżąco.
Hiszpania - Niemcy 4:9
bramki: Maks -trzy, Andrzej
Rywal przewyższał nas głównie warunkami fizycznymi. Bardzo dzielnie walczyliśmy i gdybyśmy uniknęli kilku nieporozumień i nerwowości wynik mógłby być nawet na granicy. Bardzo duży sygnał do walki dał przede wszystkim Maks.
Hiszpania - Włochy 3:1
bramki: Łuki, Andrzej, Julek
Mecz wygrany, sporo emocji wśród zawodników.. wręcz zbyt dużo. Mało spokojna gra miała wpływ na to, że nie rozstrzygneliśmy tego spotkania wcześniej i na większym luzie. Sytuacji bramkowych do tego nie brakowało.
Podsumowanie:
Nasi zawodnicy byli bardzo zmotywowani i bardzo chcieli. To bardzo pozytywna postawa. Jednocześnie jak było widać, jeśli coś jest "za bardzo" to nie zawsze wychodzi. Głównie z niepotrzebnego pośpiechu wynikały nieporozumienia i błędy, które wprowadzały pewną nerwowość w naszych poczynaniach. Po raz kolejny bardzo pozytywne było to, ze włożyliśmy dużo serca w naszą grę!
Cieszy także, że drużyna coraz lepiej czuje się na boisku w swoim towarzystwie! Na indywidualne oceny pomeczowe przyjdzie czas na treningach, sporo rzeczy było fajnych, które warto podtrzymać.. sporo też takich nad którymi trzeba nam mocno popracować.
Na koniec.. brawa dla rodziców, za to, że są z nami! :)
- #Turniej #WisłaPłock #2oo8
- [2oo8] Przed ostatnią prostą.
- [2oo8] Kolejne mecze rewanżowe za nami..
- [2oo8] w trakcie kolejnego sezonu
- [2oo8] UKS Iwiczna - SF Warszawa 3:15
- [2oo8] na boisko SF Warszawa zajechał Ursus
- [2oo8] Gwardia po raz drugi..
- [2oo8] patrząc w Przyszłość..
- [2oo8] UKS 141 Wwa - SF Warszawa
- [2oo8] SF Warszawa - UKS Iwiczna